
To jeszcze nie z roweru, a z mojego pieńka: pierwsze zdjęcie plenerowe HDR.

Zalew Zemborzycki i kościół św. Marcina w Zemborzycach.

Zalew, no Zalew, na horyzoncie komin elektrociepłowni na Wrotkowie. No co się dziwicie? W mojej komórce nie ma zoomu.

Wedle stawu grobla… a w oddali wspomniany kościół w Zemborzycach.

Św. Marcin nieco bliżej…

Woda jak to woda…

…a most… a most przy ulicy Cienistej.

Pejzaże…

Widok z mostu na Cienistej.

Widzieliście gdzieś w okolicy Marcina?

Ziiip…przewijamy na drugi koniec miasta: al. Unii Lubelskiej i seria widoków ku Staremu Miastu, z wszystkimi najważniejszymi wieżycami.

Słodownia Vetterów przy Misjonarskiej: jeszcze stoi.

Była szkoła i obecne Stare Miasto. A szkoła była prawdziwą szkołą życia…

Al. Unii Lubelskiej. I to podobno ma być miasto…

Kaplica św. Trójcy w pionie…

…i w poziomie.

…zza przyszłych Tarasów Zamkowych (dzięki którym widok ten nie będzie już więcej możliwym do oglądania).

I nie zza drzew jeszcze. Więzienie chyba było przytulniejsze, niż wzniesiony w latach 60-tych XX w. budynek Muzeum.

To miał być kościół św. Michała na Bronowicach. Niestety bunkier zwany Galą zdominował okolicę.

Wspomniana już kaplica, tym razem z bliska…

…jeszcze bliżej…

A to już Zamek…

…i słońce…

Tylko u nas: już w niedzielę można zobaczyć Czwartek. Na zdjęciu: kościół św. Mikołaja.